Wyjątkowe miejsce w Sopocie – Arthotel Lalala

Spis treści

Pomysł na niezwykłe spędzenie dnia kobiet, rocznicy ślubu czy odpoczynku od zgiełku codziennej bieganiny – Arthotel Lalala. Miejsce, w którym każdy poczuje się wyjątkowo, jak wyjątkowe jest miejsce.

Właścicielem Arthotelu jest Wiktor Zastróżny, jeden z pierwszych winiarzy w Polsce, posiadający sieć sklepów z winami – Festus. Nazwisko jest doskonale znane wśród miłośników wina, ale także wśród osób, które cenią odpoczynek w oryginalnych, niepowtarzalnych okolicznościach. Oczywiście, można wyjechać nad i zatrzymać się w jednym z sieciowych hoteli albo identycznie wyglądających kwater prywatnych, ale można też spędzić czas w sopockim Arthotelu, w którym każdy z siedmiu pokoi to niepowtarzalne wnętrze stworzone przez młodych artystów.

fdb csdf Wyjątkowe miejsce w Sopocie   Arthotel Lalala

Pokoi jest siedem, ale myli się ten, kto myśli, że na drzwiach wiszą numer od jednego do siedmiu. Wydaje się, że numeracja pokoi jest sprawą błahą i drugorzędną, ale jednocześnie jest potwierdzeniem słów o wyjątkowości tego miejsca. Kiedy Wiktor Zastróżny razem z żoną i dziećmi postanowili stworzyć miejsce będące czymś więcej niż sypialnia połączona z jadłodajnią. Za wystrój wnętrz odpowiedzialni byli: Asia Zastróżna – artystka cyrkowa, Wojtek Wojtkuński – rzeźbiarz oraz Paula Krajnik – socjolog. W wyniku przekwalifikowania tej ostatniej do drużyny dołączył wokalista – Rafał Jurewicz. To właśnie oni z pomocą młodych artystów z wielką wyobraźnią stworzyli siedem pokoi i siedem oddzielnych światów.

yjbddyjbphp Wyjątkowe miejsce w Sopocie   Arthotel LalalaW Arthotelu każdy znajdzie coś dla siebie, pokój, w którym poczuje się wyjątkowo i zapragnie spędzić tam nie tylko weekend, ale poczuje, że do Lalala musi wracać. Jest więc uspokajająca biel z delikatnymi błękitnymi akcentami, pokój cały niebieski z ogromnym drewnianym łożem otoczonym potężną ramą, a za ścianą zupełnie inny styl czerwono-czarny z gotyckimi elementami. Znajdzie się też coś dla amatorów twórczości ludowej, a także pokój inspirowany baletem oraz miętowy pokój rodem z komiksu z genialną łazienką w kropki, która budzi moje skojarzenia z luksusowymi hotelowymi łazienkami w przedwojennych hotelach. Tą łazienkę trzeba zobaczyć! Zresztą nie tylko łazienkę, cały to miejsce magiczne, o czym przekonali się goście z całej Polski pozostający pod urokiem tego miejsca.

Na razie proponuję oficjalną stronę internetową Arthotelu, ale mam nadzieję, że to tylko na zachętę.

Lalala jest miejscem tak magicznym, że nawet wirtualne z nim zetknięcie wzbudza emocje i potrzebę spędzenia tam chociaż jednej nocy.

Źródło: oficjalna strona Arthotelu Lalala

Powiązane artykuły