Necking to nic innego jak seks bez penetracji. Może być świetnym sposobem na grę wstępną, albo na uzupełnienie penetracji. Jak go jednak uprawiać? Przedstawiamy Wam kilka sposobów na necking, które rozpalą wasze zmysły i naprawdę podniosą temperaturę w waszej sypialni!
Kilka sposobów na udany Necking:
Kiedy tylko skończysz całować ciało partnera/partnerki zacznij delikatnie je podszczypywać, przygryzać (pomijając sutki, chyba, że to lubi!). Pamiętaj tylko, żeby nie przesadzić… Jeśli to pierwszy raz, to upewnij się, że partnerce/partnerowi taki rodzaj pieszczot odpowiada.
Dotykaj. Delikatnie dotykaj… Najbardziej delikatna jest skóra karku i brzucha, oraz wewnętrznej strony ud. Pieść go/ją. Sprawi to partnerowi wiele radości, może nawet sprawi, że poczuje dreszcze? Nie zapomnij o pieszczeniu uszu – jeśli tylko pojawi się gęsia skórka, to znaczy, że robisz to naprawdę dobrze…
Wróć do całowania, zwilż lekko język i usta, możesz nawet włożyć so ust kostkę lodu, by język nabrał dużo niższej temperatury… Całuj kark, ramiona, brzuch… Głaszcz przy tym cały czas jego/jej ciało… Podczas pocałunków doznania są dużo bardziej intensywne.
W neckingu wszystkie techniki całowania są dozwolone, możesz lizać ciało partnera/partnerki, dmuchać na nie – ciepłe powietrze wydobywające się z Twoich ust bardzo podnieci partnera… Uważaj tylko by podczas pieszczot nie zrobić malinki… – to nie kwestia wyglądu, ale tego typu „krwiaki” są bardzo niezdrowe, bolesne, a nawet niebezpieczne.
Wciąż pamiętaj o uszach… Przygryzaj je… Są niesamowicie delikatne i czułe – uwielbiają pieszczoty – ich właściciel szaleje kiedy pieścisz jego uszy…
Nie rób niczego „po kolei” – to bez sensu. Wczuj się w rolę, zmieniaj techniki pieszczot partnera. Długa gra wstępna zagwarantuje wam naprawdę udany, gorący seks!
Pieszczoty, przytulanie, całowanie… – to nieodłączne elementy dobrego seksu. Owszem, zdarzają się „szybkie numerki” gdzie nie ma czasu na pieszczoty, bo chcecie tylko zaspokoić żądze, ale podczas następnego zbliżenia pieśćcie się, całujcie, przytulajcie – Po prostu – kochajcie…
