Ciekawe jest to, że do rozpowszechnienia świętego Walentego czyli patrona zakochanych doszło u nas dzięki świeckiej tradycji. Wedle tej tradycji niosącej radość , nadzieje sam aspekt walentynek nieco się różni. Wiadoma sprawa że uczucia do wybranej osoby, radość z przebywania z nią i miłość można wyrażać na setki różnych sposobów. My mężczyźni w tym dniu najczęściej kupujemy upominek – biżuterię szczególnie ze złotka,z symboliką serca, z kamieniami szlachetnymi, motywami kwiatów czy rozpoznawalnym szczególnie w tym dniu słowem “Love”. Walentynkową kolekcje jak co roku przedstawiła firma Chopard oferująca klientowi naszyjniki, zegarki i pierścionki w kształcie serca ( z ruchomymi brylantami). Prezentowane są one w towarzystwie serc kart do gry.
Trzeba przyznać ze to jest udana koncepcja powiązania wyrobów tej znakomitej firmy i czerwonych serc z talii kart. Przykładem walentynkowej biżuterii prosto z Polski mogą być pierścionki jednego z nielicznych jubilerów którzy zajmują się produkcją klasycznej biżuterii-Marka Mikickiego. W jego firmie ”Marek Mikicki Design” w pracowni w Gdyni powstają indywidualne i unikalne wzory biżuterii złotej. Doskonała i nie tylko walentynkową ofertą są pierścionki w których wzornictwo obraca się wokół pięknego słowa “Love” oraz symboliki serca. Ciekawym przykładem może być model w którym cztery kamienie wykonane w szlifie sercowym, zamocowane zostały poprzez znajdujące się po obu stronach pierścionka kolejne litery słowa “Love”.
Model ten zaskakuje zawodową poprawnością wykonania i subtelnością wzoru. Prezentowane pierścionki są wykonane w żółtym i białym złocie oraz kolorowymi kamieniami jubilerskimi w odpowiednich gamach wielkości. Interesującym wzór prezentuje pierścionek którego napisy “Love” został ułożone w kontur kwadratu stanowiąc oprawę oszlifowanego kamienia. Z racji piękna tego święta trzeba się zdecydować na jakiś prezent upominek czy prosty gest. Pamiętajmy panowie aby dodatkowo do tego wspaniałego upominku nie zapomnieć w rozbiegu i pędzie życiowym o dużym, wspaniałym bukiecie róż i o tym by takie “drobne upominki” wręczać częściej niż raz w roku, w końcu nie święto prezentuje prawdziwych mężczyzn z klasą a ich indywidualne czyny i gesty.
