21 stycznia bieżącego roku miało miejsce otwarcie nowego Salonu Firmowego Bang&Olufsen we Wrocławiu. Koncern nie osiada jednak na laurach i oprócz otwierania swoich sklepów stara się wprowadzać innowacyjne rozwiązania, które swoją jakością mają dopieścić nawet najbardziej wymagających. Jednym z takich rozwiązań jest niedawno przedstawiony plazmowy telewizor.
Nie byłoby w nim nic dziwnego, wszakże plazmy są dziś na porządku dziennym, gdyby nie fakt, że ma on aż 103 cale i kosztuje około 100,000 Euro. Choć znane są światu i większe (150 cali), i droższe telewizory, to BeoVision 4-103 staje do walki śmiało oferując użytkownikowi znacznie więcej.
Po uruchomieniu TV się podnosi, a ogromny trójkątny głośnik BeoLab 10 wyłania się z wewnątrz. Ten mechanizm sprawia, że nasze oczy wychodzą z zachwytu. Trójkątny głośnik to jedynie część systemu 7.1 Beosund 5 odpowiedzialnego za doznania słuchowe najwyżej jakości. Trzeba przyznać, że pozostałe głośniki prezentują się niczym arcydzieła współczesnej sztuki i poza funkcją typowo praktyczną mogą stanowić ciekawe urozmaicenie wnętrza.
Za doznania wzrokowe odpowiadają 103 cale w jakości High Definition. Ekran może się obracać i przesuwać wedle życzeń widza. Ponadto inżynierowie z Bang&Olfusen pokusili się o innowacyjną technologię, która sprawia, że telewizor automatycznie dostosowuje kolory oraz kontrast obrazu do wyświetlanej sceny (VisionClear). Zbudowany na platformie plazmy od Panasonica, BeoVision 4-103 jest w pełni kontrolowany przez funkcjonalny pilot (Beo5).
Następną interesującą funkcją nowego zestawu jest jego automatyczna kalibracja, która zapewnia strojenie telewizora co 120 godzin, więc obraz HD o rozdzielczości 1920×1080 pikseli sprawi, że poczujemy się znacznie lepiej niż w kinie. Zamówień można dokonywać już od 2 dni. Choć cena może z początku wydawać się nieco na wyrost, to jednak jakość nowego sprzętu szybko temu zaprzecza.
